Opublikowane: 2018-09-251

Spory wokół etyki ochrony zwierząt

Zdzisława Piątek

Abstrakt

Przedmiotem rozważań jest próba odpowiedzi na dwa następujące pytania:

- Jakie są filozoficzne założenia etyki ochrony zwierząt?

- Dlaczego propozycja włączenia zwierząt do uniwersum moralnego człowieka budzi tak wiele kontrowersji?

Odpowiadając na pierwsze pytanie, autorka odwołuje się do tradycji utylitaryzmu i przedstawia główne idee etyki ochrony zwierząt na przykładzie poglądów Petera Singera i Toma Regana. Analiza sporów wokół etyki ochrony zwierząt jest prowadzona z punktu widzenia biocentrycznie zorientowanej etyki środowiskowej. Z tej perspektywy autorka pokazuje, że wprawdzie kontynuatorzy etyki utylitarystycznej starają się przezwyciężyć antropocentryzm i szowinizm gatunkowy, ale ciągle pozostają w obrębie psychocentryzmu, gdyż włączają do uniwersum moralnego jedynie istoty zdolne do odczuwania bólu i przyjemności, a więc wyższe kręgowce. Przedstawiając etykę Toma Regana, Autorka próbuje określić pojęcie praw naturalnych i praw stanowionych oraz omawia tradycyjne kryteria, które muszą być spełnione zarówno przez podmioty moralne, jak i przez przedmioty moralności. Wspomniane rozróżnienia są bardzo ważne w dyskusjach dotyczących praw zwierząt.

Odpowiadając na drugie pytanie, autorka stwierdza, że w sporach wokół etyki ochrony zwierząt istotną rolę odgrywają głęboko zakorzenione (w tradycji zachodnioeuropejskiej) przesądy dotyczące zarówno stosunku człowieka do pozaludzkich istot żywych, jak i te, które dotyczą przeciwstawiania w obrębie natury ludzkiej tego, co w niej szlachetne – czyli ,,człowieczeństwa” – i tego, co w niej ,,zwierzęce”, czyli podłe. Kwestia, o której mowa, jest rozważana na przykładzie poglądów Romana Ingardena, zaprezentowanych w jego Książeczce o człowieku.

Tezą artykułu jest twierdzenie, że istnieją różnorodne gatunki zwierząt, ale nie ma czegoś takiego jak ,,zwierzęcość”. Pojęcie zwierzęcości jako czegoś prymitywnego jest wynikiem ludzkiej ignorancji, sprzężonej z arogancją. Stąd też wywodzi się przepaść, jaką wykopano między człowiekiem i zwierzętami, a w konsekwencji budzi przyznanie zwierzętom praw oraz włączenie ich do zakresu przedmiotów moralności.

Autorka krytykuje także próby ,,uczłowieczenia” zwierząt, polegające np. na przyznawaniu im statusu osoby po to, aby je chronić. Twierdzi bowiem, że nie trzeba delfinom przypisywać statusu osoby w celu zakazu eksperymentowania na tych zwierzętach, wystarczy tylko zaakceptować i respektować zasadę nieinterwencji w stosunku do zwierząt dzikich. Wykazuje, że równie niebezpieczne jak działania destrukcyjne są próby wprowadzenia ludzkiego ładu moralnego do świata przyrody pozaludzkiej. Są to próby zastosowania utylitarystycznej zasady minimalizacji cierpień nie tylko do zwierząt hodowlanych (gdzie ta zasada powinna być stosowana), lecz i do zwierząt żyjących w naturalnych ekosystemach. Realizacja tej zasady w odniesieniu do zwierząt dzikich prowadziłaby do sytuacji absurdalnych i wymagałaby ingerencji człowieka w naturalny ład istniejący w przyrodzie. Należałoby bowiem ,,oduczyć kota łapania myszy” lub realizować obłędne hasło nakazujące zmniejszenie liczby drapieżników w naturalnych ekosystemach. Dalekosiężne skutki takiej ingerencji są niezwykle trudne do przewidzenia, byłyby one równie groźne jak destrukcja świata wokół nas.

Słowa kluczowe:

etyka ochrony zwierząt, szowinizm gatunkowy, wartość wewnętrzna, wartości instrumentalne, człowieczeństwo, zwierzęcość, prawa naturalne, prawa stanowione, zasada minimalizacji cierpień

Pobierz pliki

Zasady cytowania

Piątek, Z. (2018). Spory wokół etyki ochrony zwierząt. Humanistyka I Przyrodoznawstwo, (3), 71–98. Pobrano z https://czasopisma.uwm.edu.pl/index.php/hip/article/view/1026

Cited by / Share

Ta strona używa pliki cookie dla prawidłowego działania, aby korzystać w pełni z portalu należy zaakceptować pliki cookie.